15 lutego 2013

Więc chodź pomaluj mój świat...

...na żółto i na niebiesko..' ; )

Cześć dziewczyny!
Dzisiaj post dotyczący paznokci! Wiem, wiem, że drążę temat któryś raz z kolei ale uważam, że jest to dla mnie na co dzień istotna rzecz. Może dlatego, że będąc maluszkiem uwielbiałam je obgryzać i muszę przyznać, że ciężko się z tego "wyleczyć". Teraz dbam o nie najbardziej jak mogę, choć nie zawsze mi się to udaje.
Mając dzisiaj chwilkę postanowiłam je pomalować na biało. Biały lakier na paznokciach jest dość kontrowersyjny... nie wiem dokładnie dlaczego ale ja bardzo go lubię i uważam, że jest strasznie kobiecy.
Efekty zobaczycie poniżej. Chciałabym natomiast dodać, że po zdjęciu tipsów (zrobiłam je mam nadzieje, że pierwszy i ostatni raz w życiu) moje paznokcie były w opłakanym stanie... Po paru miesiącach zrobiły się mocniejsze i już tak się nie łamią. Myślę, że do duża zasługa Belissy i lakierów (także i w nich widzę duże pozytywy!). Paznokcie maluję co kilka dni (nie mam ochoty codziennie malować 2 czy 3 warstw).



Wszystkie moje lakiery przechowuję w drewnianym pudełeczku, które kiedyś wyszperałam na strychu. Uważam, że jest to dobry sposób przechowywania lakierów - nie są one widoczne i szybko mogę znaleźć interesujący mnie kolor.




A Wy dziewczyny co myślicie o białym lakierze? Macie swój ulubiony kolor? W czym przechowujecie swoje lakiery? Czekam na Wasze odpowiedzi!

PS. Jak już zauważyłyście zmieniłam wygląd bloga. Mam nadzieję, że nie tylko blog ale również posty będą bardziej interesujące i przyciągające uwagę. Te zmiany były tutaj potrzebne! Podoba Wam się nowy wystrój, co o nim sądzicie?

Pozdrawiam i życzę udanego piątkowego wieczoru!

2 komentarze:

  1. w życiu bym nie powiedziała że miałaś jakieś problemy z paznokciami; wyglądają bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń